
Ponad 60 śmiałków rzuciło wyzwanie swoim słabościom w ekstremalnym trzecim biegu Run Fit w Tarnobrzegu. Zobacz na zdjęciach, jak poradzili sobie uczestnicy z przeszkodami na ośmiokilometrowej trasie.
Ciężką i widowiskową rywalizację, w której można było „spalić” oponki i wygrać samochodowe opony, obserwowaliśmy w niedzielę podczas Dni Tarnobrzega. Oprócz tarnobrzeżan wyzwanie podjęli amatorzy biegów z wielu miast m.in. Rzeszowa, Przemyśla, Stalowej Woli. Czołgali się w błocie pod drutem kolczastym, przerzucali opony, drewniane kłody, zjeżdżali po wodnej ślizgawce. Musieli też przebiec po trzech wrakach samochodów. Najlepszemu zawodnikowi pokonanie trasy zajęło 25 minut.
Pierwszy na mecie pojawił się Filip Zaręba z klubu Zabiegani Mielec, broniąc tytułu z ubiegłego roku. Drugi był Piotr Proszowski a trzeci Antoni Roman. Wśród kobiet triumfowała ubiegłoroczna zwyciężczyni Monika Osińska. Drugie miejsce zajęła Kamila Moskwa a trzecie jej siostra Karolina Moskwa (Husaria Rzeszów). Nagrody otrzymali też najstarsi zawodnicy – Artur Małek i Krystyna Sumiec. Puchary zwycięzcom wręczył p.o. prezydent Kamil Kalinka.
Kibice szczególnie gorąco dopingowali biegaczy z ostatnich miejsc, którym zmęczenie wyciskało łzy, gratulując im odwagi i samozaparcia. Trzecią edycję imprezy z przeszkodami i atrakcyjnymi nagrodami przygotowało tarnobrzeskie stowarzyszenie Fitneska. Trenerzy Marta i Krzysztof Kaczmarkowie zapowiedzieli już przygotowania do dziecięcej edycji zmagań.
Wioletta Wojtkowiak
Grzegorz
11 czerwca 2018 at 17:01
Jak dla mnie to była najlepsza impreza na tegorocznych dniach tbg.