
To już chyba ostatnia droga powiatowa bez asfaltu. W zasadzie duża jej część jest już wyasfaltowana i czeka na kierowców. Ci pojawią się za kilka miesięcy, kiedy partner upora się z drugą częścią. Wtedy stanie się jedną z ważniejszych dróg w powiatach stalowowolskim i tarnobrzeskim.
- To będzie fajna droga, która ułatwi życie wielu ludziom – zapewnia starosta Janusz Zarzeczny. Sprawi życie łatwiejszym zwłaszcza mieszkańcom sąsiedniego pow. tarnobrzeskiego, a nawet sandomierskiego. Jednym skróci dystans do pracy w Stalowej Woli, innym do urzędów i uczelni w Rzeszowie. Będzie jeszcze bardzo atrakcyjnym traktem dla rowerzystów i jakby co, drogą „szybkiego reagowania” dla strażaków. Taka będzie powiatowa droga Stany – Grębów.
Do niedawna mało kto wiedział, że taka w ogóle istnieje. Tym bardziej, że to droga powiatowa. Był to zwykły trakt przez lasy, który łączył Stany (gm. Bojanów) z Krawcami (gm. Grębów) i dalej z Grębowem. Innymi słowy trakt ten w najprostszy z możliwych sposobów łączy dwie drogi wojewódzkie: 872 (Nisko – Baranów Sandomierski) i 871 (Stalowa Wola – Tarnobrzeg). Drogę dobrze znali grzybiarze i pracownicy leśni, bo prawie w całości wiedzie przez okazałe lasy. Te lasy miały niewątpliwy wpływ na to, że „droga przez las”, jak powszechnie jest nazywana, doczeka się asfaltu i zostanie udostępniona wszystkim. Nie tylko rowerzystom i właścicielom ciągników.
Dla Lsów Państwowych jest drogą ważną z dwóch względów. Ułatwi wywóz drewna pozyskiwanego w Nadleśnictwie Nowa Dęba i wjazd strażakom, gdyby coś złego w lesie się działo. I to leśnicy doprowadzili do porozumienia dwóch powiatów ws. drogi Stany Grębów. Po negocjacjach Dyrekcja Generalna LP zgodziła się partycypować w kosztach budowy drogi do 40 proc. W sukurs swoim powiatom przyszły też samorządy zainteresowanych gmin, czyli Bojanów po stronie stalowowolskiej i Grębów w pow. tarnobrzeskim. Droga w części stalowowolskiej jest już zrobiona. To 5,6 km. asfaltowej drogi zrobionej od podstaw. Część ta kosztowała 3,4 mln. zł, do czego Bojanów dołożył 800 tys. zł, a pozostałą część solidarnie podzieliły między siebie Starostwo i Lasy Państwowe. Zostało już tylko 2,7 km po stronie tarnobrzeskiej. Pieniądze już są, prace trwają i latem całą droga powinna być gotowa. – My ze swej strony zrobiliśmy wszystko – mówi Alicja Mach, naczelnik Wydziału Inwestycji i Mienia Powiatu Starostwa Powiatowego w Stalowej Woli. – Po stronie tarnobrzeskiej zrobiona jest już podbudowa drogi i gdy tylko pozwolą na to warunki atmosferyczne, zostanie na niej położony asfalt.
Droga ta jest ważna głównie dla mieszkańców gm. Grębów, którzy dojeżdżają do pracy w zakładach metalowych Stalowej Woli. Skróci dojazd przez Stany i Przyszów o kilkanaście minut. Kilometry zaoszczędzą też ci, którzy mają interesy w Rzeszowie a mieszkają w okolicy Grębowa, Trześni i okolic. Nie będą jechać przez Stalową Wolę lub Tarnobrzeg, a kierować się będą na Stany, Bojanów i dalej przez Majdan Kr. i Głogów do stolicy województwa.
Będzie to też idealne „kółko” dla cyklistów. Stalowa Wola – Grębów – Stany – Stalowa Wola. Kilkadziesiąt kilometrów i prawie cały czas przez lasy.
Marcin Swobodny
Facebook
RSS