
Bez tego dokumentu można by było nadal marzyć o inwestycjach nad jeziorem np. rozbudowie infrastruktury czy wzniesieniu apartamentowców. Tarnobrzeg ma wreszcie studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego.
Studium to podstawa polityki przestrzennej Tarnobrzega. Określa co i gdzie na terenie miasta wolno budować. To pierwszy krok do uchwalenia kolejnych miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego.
Najbardziej wyczekiwany przez inwestorów dokument uchwalili radni na ostatniej sesji.Nie bez wątpliwości, a te dotyczyły szeregu uwag wniesionych przez mieszkańców do projektu Studium.
– Każda zaakceptowana przez radę uwaga spowoduje to, że cofniemy się w uchwaleniu studium co najmniej o pół roku. Ponownie będziemy wykładać studium do publicznego wglądu i opiniować – przestrzegał prezydent Grzegorz Kiełb.
Zgadzając się, że każde „nie” oznaczałoby wstrzymanie inwestycji w mieście na lata radni postanowili uwag nie uwzględnić, by nie opóźniać uchwalenia ważnego dokumentu i „nie robić krzywdy całemu miastu i mieszkańcom”.
Uchwalenie studium nie zamyka jednak drogi do naniesienia w nim zmian, tam gdzie będą one konieczne.
Wioletta Wojtkowiak
Fot. Bogdan Myśliwiec
Facebook
RSS