Wielu przeciera oczy, myśląc, że to żart, bo takiej imprezy nigdy w tej części Polski nie było. Można śmiało obwieścić, że od 8 do 9 lipca stolicą polskiego hip-hopu będzie Tarnobrzeg.
Lata z radiem nikomu nie żal, bo będzie dużo ciekawiej. Krzysztof Biernacki (na zdjęciu pośrodku), który z wielkim rozmachem organizuje w Ełku największy w kraju festiwal kultury hip-hopu w Polsce przyjechał dziś do Tarnobrzega, żeby uzgodnić szczegóły wydarzenia, jakiego tu nie było. Po konferencji magistratu potwierdzamy, że w lipcu nad Jeziorem Tarnobrzeskim zagra czołówka muzycznej sceny hip-hopowej. Strona wydarzenia pojawi się jutro w internecie. Wszystkich wykonawców ma być aż dwudziestu. To na pewno O.S.T.R, Sokół, Gural, Pih, Zipera, Kasta. Kolejnych poznamy niebawem.
A potem tylko ciekawiej – Ogień, Możdżer, Jose Torres
W lipcu będzie się działo, jak nigdy wcześniej dzięki nowemu wydarzeniu. Od 23 do 24 lipca nad jeziorem miasto organizuje S16, czyli festiwal Siarki, Ognia i Bębnów. Wystąpią najlepsze teatry ognia, jak Teatr Los Fuegos, Teatr Awatar, Amatum Teatr Ognia i Światła. Dla wielbicieli jazzu wystąpi też Leszek Możdżer ze swoim nowym trio. Muzykowi będą towarzyszyć Dieter Ilg i perkusista Eric Allen. Podczas festiwalu dominować jednak będzie muzyka korzeni, etno, reggae i bębny. Gwiazdą Jose Torres i Havana Dreams. Kolejne szczegóły wkrótce.
Wioletta Wojtkowiak
Facebook
RSS