
Ciągnący się od dwóch lat remont to utrapienie dla lokatorów bloku przy ulicy Waryńskiego 2 w Tarnobrzegu. Klatka schodowa wygląda tak, jakby fachowcy zaraz mieli tu wrócić. Problem, że nie wracają.
Blokiem na osiedlu Przywiśle administruje Tarnobrzeska Spółdzielnia Mieszkaniowa. Tylko na zewnątrz wszystko wygląda pięknie. Dwa lata temu w klatce schodowej wymieniono instalację elektryczną. Lokatorzy skarżą się nam, że do tej pory nikt nie pokwapił się, by po sobie zatrzeć ślady. Mają dość widoku wystających kabli i odsłoniętych puszek z elektryką. Boją się, że to może skończyć się tragedią.
– Rozwiercili ściany, skuli tynk, wymienili przewody, a potem wszystko zostawili. Ja tego nie rozumiem. Wstyd nam przed gośćmi, którzy do nas przychodzą. Sąsiad wydawał córkę za mąż i prosił, aby chociaż u niego podszpachlować te dziury. Nikt się na to nie zgodził – mówi jedna z mieszkanek bloku.
Jak dowiedzieliśmy się w administracji osiedla Przywiśle, sytuacja zmieni się a mieszkańcy doczekają się zakończenia remontu, prawdopodobnie przed nadejściem zimy. – Nie zostawimy ich z takim stanem – dowiedzieliśmy się w TSM.
WW
Zdjęcia B. Myśliwiec
Facebook
RSS