-Poziom fałszu, obłudy i kłamstw prezydenta to głęboka depresja – podsumował wczorajszą konferencję prezydenta Grzegorza Kiełba Kamil Kalinka, przewodniczący rady miasta i tarnobrzeskiego PiS-u. Nie widać końca wzajemnych oskarżeń.
Od kilku dni najważniejsi politycy w Tarnobrzegu, którzy współpracowali ze sobą przez dwa lata rozmawiają ze sobą za pośrednictwem mediów organizując konferencję za konferencją. Analizują nagrania a potem odnoszą się do wypowiedzi przeciwników nie szczędząc sobie ciosów poniżej pasa.
Dzisiejszy briefing z udziałem byłych wiceprezydentów z PiS trwał 75- minut i był odpowiedzią na wystąpienie prezydenta Kiełba, który według Kamila Kalinki pomówił i obraził wiele osób pozwalając sobie na przytaczanie prywatnych rozmów i relacjonowanie przebiegu spotkań.
– Nie spodziewaliśmy się, że odpowiedź prezydenta to będzie plucie na kolejnych ludzi.Prezydent Kiełb wylał pomyje na mnie i wielu ludzi, którzy są niczemu niewinni. Prezydent wcale nie odniósł się do naszych dowodów w sprawie pomówienia Wojciecha Brzezowskiego. Przedstawiliśmy dane, z których wynika, że o kumoterstwie nie ma mowy a prezydent przeszedł nad tym do porządku dziennego i z bezczelnością mówił,że nie ma sobie nic do zarzucenia. Jeśli więc trzeba dojść prawdy w sądzie, innego wyjścia nie będzie – oznajmił Kamil Kalinka, a potem przystąpił do relacjonowania „szczegółowo wynotowanych nieprawd i pomówień”, znów odsłaniając kulisy kadrowej polityki i przedsesyjnych rozmów z prezydentem.
Można było dowiedzieć się m.in., że uczennica naczelnik odpowiedzialnej za oświatę znalazła zatrudnienie w urzędzie, że prezydent okłamał radnych PiS w sprawie dotacji na koszykówkę, której nie zamierzał dofinansowywać ale potem nagle zmienił zdanie.
Czy ta konferencja zakończy serię wzajemnych oskarżeń ? Nie wiadomo. – Mam nadzieję, że spotykamy się ostatni raz, ale jeśli z ust prezydenta padną kolejne kłamstwa będziemy do państwa wychodzić – zapowiedział dziennikarzom Kamil Kalinka.
WW
Fot. Bogdan Myśliwiec
Facebook
RSS