
Już w najbliższą sobotę Siarka Tarnobrzeg powalczy na wyjeździe o trzecie zwycięstwo na wiosnę. Taki sam cel mają gospodarze spotkania, czyli drużyna Kotwicy Kołobrzeg.
Obecnie tarnobrzeżanie zajmują szóstą lokatę w tabeli, drużyna z Kołobrzegu – ósmą. Po dwudziestu czterech kolejkach obie ekipy uzbierały jak na razie tyle samo punktów, czyli 36.
Na wiosnę kołobrzeżanie mają nieco lepszy bilans spotkań niż Siarka. Dotychczas udało im się wygrać po 1:0 z Legionovią oraz Radomiakiem, a także bezbramkowo zremisować z Nadwiślanem. Ekipa trenera Piotra Tworka przegrała tylko 1:2 z Rybnikiem. Kotwica „zgarnęła” także 3 punkty za walkower z Okocimskim Brzesko.
Siarka za to w ostatni weekend pokonała u siebie Legionovię 2:0. Było to dopiero drugie wiosenne zwycięstwo podopiecznych trenera Włodzimierza Gąsiora, którzy wcześniej zaliczyli trzy porażki z Rakowem, Błękitnymi oraz Gryfem.
Do sobotniego spotkania Siarka znów przystąpi w nieco przemeblowanym składzie. Ponownie do dyspozycji trenera nie będą Paweł Pawlus, Konrad Stępień i Tomasz Przewoźnik. Być może w ekipie Siarki zabraknie także Szymona Martusia, który prawdopodobnie podczas wtorkowego treningu naderwał mięsień czworogłowy uda. W środę ma przejść badania, po których zapadnie decyzja co do jego występu w najbliższym meczu.
W osłabieniu zagrają także gospodarze sobotniego spotkania. Przeciwko Siarce na pewno nie wystąpi Jakub Poznański, kapitan zespołu biało-niebieskich, który w ostatnim spotkaniu z Radomiakiem otrzymał ósmą żółtą kartkę w sezonie i będzie pauzować jeden mecz. Po absencji za kartki wracają za to Arkadiusz Lewiński oraz Paweł Szutenberg.
Po sobotnim spotkaniu Siarkowców czeka dwutygodniowa przerwa w grze, a to ze względu na wycofanie z rozgrywek drużyny Okocimski Brzesko, a właśnie mecz z „piwoszami” był zaplanowany na 16 kwietnia. Na boisko podopieczni trenera Gąsiora wrócą dopiero 24 kwietnia na wyjazdowe spotkanie z Nadwiślanem Góra.
Andrzej Tomaszewski
Facebook
RSS