
Dziś zmarła Anna Rzeszut, twórczyni ludowa, współzałożycielka i kierowniczka zespołu obrzędowego „Lasowiaczki” z Baranowa Sandomierskiego. Miała 80 lat.
Wspaniała i niezrównana gawędziarka, która nie pozwalała zapomnieć o lasowiackich tradycjach i kulturze. Z jej odejściem trudno się pogodzić. Dla wszystkich, którzy ją znali była po prostu babcią Hanią. Wesołą, życzliwą, gościnną, pełną energii i ciepła osobą, skarbnicą wiedzy o kulturze i obrzędach Lasowiaków. Przekazywała ją niestrudzenie młodszym pokoleniom na niezliczonych zajęciach i warsztatach rękodzieła.
Mówiła gwarą, uczyła jak robić pisanki, bibułkowe kwiaty, wycinać i haftować według tradycyjnych wzorów, które przekazała jej babcia. Jej prace otrzymali w upominku papież Jan Paweł II i ksiądz Józef Tischner.
Nie sposób wymienić wszystkich nagród w konkursach, w jakich doceniono talent i pasję Anny Rzeszut i zespołu Lasowiaczki, który współtworzyła od 1976 roku. Przywoziła je m.in. z Festiwalu Kapel i Śpiewaków Ludowych w Kazimierzu nad Wisłą czy „Sabałowych bajań” w Bukowinie Tatrzańskiej.
Jej dom przy ulicy Zamkowej był zawsze otwarty, a drogę do niego, jak mawiała, potrafi wskazać każde dziecko w gminie. Zgromadziła w swojej domowej izbie pamięci pamiątki związane z życiem i lasowiackimi obyczajami. Nie mogła się bez niej obyć żadna obrzędowa Wigilia Lasowiacka w Miejsko – Gminnym Ośrodku Kultury. Była gospodynią i dobrym duchem tych spotkań. Trudno uwierzyć, że już zawsze puste pozostanie jej miejsce przy stole…
Uroczystości pogrzebowe odbędą się we wtorek 17 stycznia o godz. 14 w kościele pw. Ścięcia św. Jana Chrzciciela w Baranowie Sandomierskim.
Wioletta Wojtkowiak
Facebook
RSS