
6 stycznia Tarnobrzeg, podobnie jak wiele innych miast w kraju, głośno i kolorowo, już po raz piąty, włączył się w obchody święta Trzech Króli.
Barwne orszaki setek wiernych z czterech tarnobrzeskich parafii prowadzone przez symbolicznych mędrców i betlejemskie gwiazdy zeszły się w samo południe na centralnym placu miasta, by oddać pokłon nowo narodzonemu Jezusowi.
Tego dnia każdy mógł zostać królem. Uczestnicy marszu otrzymali od organizatorów przedsięwzięcia korony i chorągiewki. Dzieci, które przyniosły rysunki z wizerunkiem czwartego króla – Króla Miłosierdzia, dostały słodycze. Niemal w mgnieniu oka rozeszło się ponad 700 specjalnie na to święto pieczonych bułeczek, tzw. szczodraków. Tradycję obdarowywania się szczodrymi bułkami przywraca w Tarnobrzegu portal dolinasmaku.eu.
Pieczone przed laty w wigilię święta Trzech Króli szczodraki miały swoją wymowę symboliczną, pieczono je bowiem takie, jaki był miniony rok – duże, bogato nadziewane, lub malutkie, bez dodatków. Ale choćby rok, który upłynął, był najgorszy, to na Trzech Króli szczodraki musiały być. Te współczesne tarnobrzeskie szczodraki, są takie, jak szczodrzy tarnobrzeżanie, którzy odpowiadają na prośbę o pomoc w ich przygotowaniu. O szczodrych sercach mieszkańców miasta świadczy też fakt, że szczodrakowa akcja – bułeczkami częstowano za dobrowolne datki – zaowocowała ponad 1700 złotych, które w całości przeznaczone zostały na rehabilitację Piotrusia i Karolka, cierpiących na porażenie mózgowe braci.
Tarnobrzeskie świętowanie Dnia Objawienia Pańskiego po wspólnej modlitwie zakończyło folkowe kolędowanie przy muzyce zespołu „Karczmarze”.
źródło: UM Tarnobrzeg
Facebook
RSS