
Likwiduje się supermarket Intermarché przy ulicy Zwierzynieckiej w Tarnobrzegu. Po 12 sierpnia już nie zrobimy tu zakupów. Pracownicy zostali objęci zwolnieniami grupowymi.
– Wręczono nam wypowiedzenia, nie dostaliśmy propozycji zatrudnienia, bo nie znalazł się kontrahent, który chciałby przejąć ten budynek na inny sklep – mówi jedna z kasjerek. Ekspedientki szukają więc pracy i wiedzą, że nie będzie łatwo. Liczą się z tym, że przebiedują ciężki okres na zasiłkach.
To już ostatnie dni pracy sklepu, który wyprzedaje teraz asortyment. Klienci ogołocili półki z produktów w co atrakcyjniejszych cenach. Resztę towaru przejmą inne sklepy. Na temat tego, co powstanie na miejscu supermarketu krążą plotki.
– Słyszałem od mieszkańców Serbinowa, że budynek ma być wyburzony i ma tu powstać blok. Póki co, nikt nie wystąpił do miasta o warunki zabudowy – mówi prezydent Tarnobrzega. Nieruchomość nie należy do miasta a do prywatnej firmy, która wybudowała Intermarche.
Likwidacja sklepu wiąże się z sytuacją ekonomiczną pracodawcy. – Zawiadomienie o zamiarze wypowiedzenia pracownikom umów o pracę w lipcu wpłynęła do urzędu 29 lipca. Złożyła je spółka „Santarem” – poinformowała rta24 Bożena Jur, wicedyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Tarnobrzegu. Pracodawca zamierzał przeprowadzić zwolnienia w dwóch etapach. Pierwszy ze skutkiem na 31 sierpnia obejmie 21 pracowników. W drugim etapie, którego okres nie został określony pracę straci pozostałych sześciu pracowników, którzy w lipcu przebywali na zwolnieniach chorobowych i urlopach macierzyńskich.
Sklep Grupy Muszkieterów działał w Tarnobrzegu od jesieni 2009 roku i był szóstym sklepem sieci na Podkarpaciu. Na początku zatrudniał ponad 40 osób, w tym pięć niepełnosprawnych. Wśród pracujących tam nie cieszył się dobrą sławą. W 2014 roku nagłośniona była sprawa oskarżeń o mobbing i łamanie praw pracowniczych. Zarzuty postawili byli pracownicy swoim ówczesnym przełożonym.
Wioletta Wojtkowiak
Zdjęcia Bogdan Myśliwiec
Facebook
RSS